Powrót
HISTORIA NYSA

 

Nysa – to urzekające swym pięknem miasto z kilkusetletnią historią i tradycją, miało w swoich dziejach wzloty i upadki. Czasy świetności przeplatały się z wielką liczbą wojen, oblężeń oraz naturalnych nieszczęść, jak epidemie, pożary i powodzie. Historia bardzo brutalnie obeszła się z Nysą. Współczesne miasto jest inne niż to, sprzed kilkuset lat, czy nawet sprzed II wojny światowej. Analizując znaczenie garnizonu wojskowego dla rozwoju i funkcjonowania Nysy, ważne jest przedstawienie całej zawartości historycznej dziejów tego grodu, od momentu powstania aż do czasów współczesnych.

Lokalizacja i nadanie praw miejskichPowrót na górę

 Miasto Nysa położone jest na prawym brzegu Nysy Kłodzkiej, u ujścia Białej Głuchołaskiej, na Przedgórzu Sudeckim. Nazwę swą zawdzięcza rzece nad którą leży. Istnieje wiele teorii wyjaśniających jej etymologię. Najbliższa prawdy wydaje się być „nissa” jako zagłębienie, miejsce nisko położone, wilgotne.

Z punktu widzenia bezpieczeństwa trudno o lepszą lokalizację. W czasach średniowiecznych od południa chroniły, jeszcze wtedy osadę, gęste lasy i góry. Od strony północno-zachodniej aż po wschód, Nysa otoczona była pagórkami. Tak naturalnie zabezpieczone bagna i mokradła stały się fundamentami nowego grodu, który powstał tu w XI w., a pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1155 r. [1]

Założenie osady właśnie nad rzeką (Nysą Kłodzką) miało swoje uzasadnienie. Teren dzisiejszego miasta był bezleśny. Była tu woda, była rzeka, a skoro rzeka, to były i ryby i dobrze nawodnione urodzajne gleby, a wszystko to otoczone bagnami, łatwe do obrony. Tego rodzaju osad w okolicy było sporo, nie każda jednak usytuowana była na skrzyżowaniu aż tylu ważnych dróg handlowych. Spotykały się tu i biegły dalej wszystkie istotne szlaki tej części Śląska, między innymi ciągnący się wzdłuż granicy polsko-czeskiej stary szlak podsudecki, posiadający duże znaczenie strategiczne[2].

Nieznaczna, bo zaledwie kilkunastokilometrowa odległość od granicy z Czechami wymuszała już wtedy na Nysie pełnienie roli warowni, chroniącej pogranicze śląskie przed najazdami sąsiadów z południa. Ich kumulacja przypada na okres rządów Bolesława Krzywoustego (1108-1138), pozostającego w nieustannym konflikcie ze swoim bratem Zbigniewem, korzystającym z czeskiego wsparcia. Do tych czasów odnosi się wzmianka zawarta w „Historii Polski” Jana Długosza, informująca jakoby założycielem grodu nad Nysą Kłodzką był właśnie Krzywousty. [3]

Nysa, już jako miasto, pojawia się na początku XIII wieku. W dokumencie pochodzącym z 1223 roku wzmiankowane jest istnienie Starego i Nowego Miasta; wspomina się w nim także o urzędzie wójtowskim. Ta forma sprawowania władzy charakterystyczna jest dla miast lokowanych na prawie zachodnim. W przypadku Nysy lokacja odbyła się na podstawie norm flamandzkich. Stało się tak za sprawą samych Flamandów, którzy w tym okresie kolonizowali wiele terenów położonych na wschód od swojej ojczyzny. To właśnie oni, jako specjaliści w walce z wodą, przyczynili się do melioracji i osuszenia podmokłych terenów, na których powstało miasto. [4]

Nadanie praw miejskich i przybycie flamandzkich osadników na ziemię nyską były zasługą biskupa wrocławskiego Wawrzyńca. Chciał on w ten sposób podnieść rangę i znaczenie ziem nadanych biskupstwu wrocławskiemu jako uposażenie jeszcze przed 1155 r. Po lokacji Nysy jej znaczenie znacznie wzrosło. Stała się ona głównym ośrodkiem miejskim nad Nysą Kłodzką. Data 1223 jest dziś traktowana jako historyczny początek istnienia miasta.

 

Historię Nysy można podzielić na dwa okresy. Okres pierwszy, charakteryzujący się całkowitym podporządkowaniem Kościołowi i jego dostojnikom, można- odwołując się do pewnej symboliki- nazwać „Okresem Krzyża”. Mimo całkowitej zależności od władzy biskupiej, jest to niewątpliwie najwspanialszy etap w dziejach miasta. Analiza „Okresu Krzyża” będzie tematem kolejnego podrozdziału.

Okres Krzyża” czyli dzieje Księstwa Nyskiego pod rządami biskupów wrocławskich

ŚredniowieczePowrót na górę

Dokładna data przekazania Nysy na własność biskupom wrocławskim nie jest znana. Mogło się to stać już w 1138 r [5]. Fakt ten na pewno przyczynił się dla ochrony grodu. Za naruszenie posiadłości kościelnej groziła klątwa, co stanowiło w Średniowieczu silny środek odstraszający. Dzięki temu Nysa bez większych strat przetrwała okres wojen związanych z rozbiciem dzielnicowym. Nie wszyscy jednak obawiali się takich konsekwencji. Powracający spod Legnicy Tatarzy (1241) napadli na miasto, ograbili je, a następnie doszczętnie spalili. [6]

Mimo iż duchowni czerpali korzyści finansowe z posiadania ziemi nyskiej, nie mogli sprawować nad nią władzy. Było to powodem wielu konfliktów pomiędzy biskupami a książętami śląskimi. Jeden z nich zakończył się najazdem Henryka IV Probusa na Nysę (1284). Miasto po raz kolejny zostało zniszczone. Dopiero śmierć księcia kładzie kres zatargom. Na mocy jego testamentu kasztelania nysko-otmuchowska przechodzi w pełni pod zwierzchnictwo biskupa wrocławskiego Tomasza II. Na obszarze 1600 km² powstaje biskupie Księstwo Nyskie. [7]

Nowi władcy przyczyniają się do rozkwitu miasta. W tym czasie Nysa otrzymuje wiele przywilejów ekonomicznych. W takich warunkach staje się ona z czasem liczącym się ośrodkiem handlowo-rzemieślniczym w skali Polski, czego dowodem jest gęsta sieć szlaków handlowych. Obok Wrocławia to drugi ważny węzeł komunikacyjny na Śląsku, utrzymujący szerokie kontakty z Czechami i Węgrami na południu oraz polskimi Toruniem i Gdańskiem na północy. Silne więzy gospodarcze łączą Nysę także z Krakowem. XIV wiek jest dla niej okresem intensywnego rozwoju Powstają nowe budowle świeckie i kościelne, w tym rezydencja biskupia. W 1350 roku miasto zostaje otoczone nowym murem obronnym z czterema bramami. Budowę umocnień sfinansowali sami mieszczanie przy poparciu biskupa. Jego siedziba posiadała osobne obwarowana, choć znajdowała się w obrębie grodu[8].

Wiek XIV przynosi również zmiany polityczne. Za sprawą pokoju namysłowskiego (1348)[9] Śląsk, a z nim także Nysa przechodzi pod panowanie czeskie. Akt ten jest akceptacją dla nasilających się tu wpływów Pragi. Kazimierz Wielki, zrzekając się tych ziem, tym samym odłączył je na zawsze od Polski (w związku z tym nazywanie ich po II wojnie światowej „Ziemiami Odzyskanymi”, należy uznać za historyczny błąd i nieporozumienie).

Pomimo zmiany państwowości, Nysa a wraz z nią całe Księstwo doskonale się rozwija. Biskupi bardzo dbają o swoją posiadłość. Za ich przyczyną powstają nowe klasztory, powołują do życia szkoły. Rodzi się w ten sposób drugi obok Wrocławia ośrodek edukacji i kultury. Stąd będą wywodzić się przyszli prekursorzy śląskiego humanizmu i renesansu.

Na początku XV wieku liczba mieszkańców przekracza 5 tysięcy[10]. Po Wrocławiu i Legnicy to trzecie co do wielkości miasto na Dolnym Śląsku. Jednak wraz dobrobytem i pomyślnością szły w parze nieszczęścia i klęski naturalne. One nigdy nie oszczędzały Nysy. Największe spustoszenie poczyniły epidemie z lat 1301, 1333, 1413 i 1460.W wyniku tej drugiej miasto niemal całkowicie wyludniło się. Powodzie i pożary także pojawiały się tu często. Listę nieszczęść zamykają wojny husyckie (1428-1429). W efekcie działań zbrojnych zniszczone zostały przedmieścia i Stare Miasto. Determinacja z jaką niwelowano skutki tych wydarzeń może budzić podziw. Nysanie niemal z uporem mrówki „stawiali na nogi” swoje miasto. Wszystko było co raz lepsze, w tym także mury obronne.

Z upływem czasu pozycja Nysy umacnia się. Wzmiankę na jej temat wraz z drzeworytem można spotkać w „Liber Chronicarum” Hartmanna Schedla, wydanej w Norymberdze w roku 1493[11]. O jej roli najlepiej świadczy fakt, iż jest wymieniona razem z Wrocławiem i Krakowem, skąd dotarły do Nysy wpływy Renesansu.

OświeceniePowrót na górę

W okresie renesansu, reformacji i początków kontrreformacji, miasta śląskie przeżywały wielkie ożywienie gospodarcze. Procesowi temu sprzyjał okres długotrwałego pokoju, jaki zapanował na Śląsku po zakończeniu wojen husyckich. Owa pomyślna koniunktura nie ominęła również Nysy. W jej przypadku jednak obok czynników ekonomicznych znaczącą rolę odgrywała pomoc i opieka biskupów wrocławskich. To dzięki ich nowym przywilejom miasto przez dłuższy czas było regionalnym monopolistą handlowym, usługowym i przemysłowym. Najwięcej dochodów płynęło z dostaw węgierskiego wina na rynek polski, handlu solą, a przez pewien okres czasu także miedzią. Korzyści z tego tytułu płynące, przyczyniły się do rozwoju przestrzennego Nysy. Na przełomie XV i XVI powstaje wiele domów i budynków użyteczności publicznej, jak np. Kościół św. Jakuba i Agnieszki, czy Ratusz z 90-metrową wieżą. Od 1532 roku wszystkie ulice były brukowane, a około 50 lat później powstaje wodociąg miejski[12]. W takich okolicznościach rosła także liczba ludności. Według spisu z 1551 roku miasto liczyło 7344 mieszkańców, z których 4665 mieszkało w mieście właściwym, tzn. w obrębie murów miejskich. Około roku 1600 miało ich już być około10 000[13].

Okres Oświecenia obfituje w ważne dla Nysy wydarzenia historyczne. Po wystąpieniu Lutra w 1517 roku reformacja dociera także na Śląsk. Osłabia to znacznie pozycję biskupa Jana V Turzo, który w tym czasie przenosi się na stałe z Wrocławia do swej nyskiej rezydencji, czyniąc ją de facto stolicą diecezji. Stała obecność duchownych spowodowała, że w obliczu szerzącego się protestantyzmu, miasto stanowiło autentyczną ostoję śląskiego katolicyzmu. Prawdopodobnie wtedy po raz pierwszy nazwano Nysę „Śląskim Rzymem”. Przydomek ten, uchodzący współcześnie za dowód uznania dla piękna Nysy, miał w tamtym okresie zabarwienie jak najbardziej pejoratywne. Używany najczęściej wśród protestantów, dawał wyraz ich pogardy dla Kościoła i jego zwierzchników przebywających w tym mieście.

Rok 1526 przynosi zmiany na mapie politycznej tej części Europy. Po śmierci Ludwika Jagiellończyka Czechy, a wraz z nimi Księstwo Nyskie, na mocy porozumienia wiedeńskiego przechodzą we władanie Habsburgów. Tak oto rozpoczyna się długi okres państwowości niemieckiej na tych terenach[14].

XVI wiek mimo zawirowań politycznych i religijnych można uznać za „złoty wiek” w historii Nysy. Stała obecność biskupów przyczynia się do jej niespotykanego rozwoju. Za sprawą wielu nowych szkół wyrasta ona na jeden z najważniejszych ośrodków kulturalnych i edukacyjnych Śląska. W roku 1594,w obawie przed zagrożeniem ze strony Turcji, na polecenie biskupa Andreasa von Jerina, miasto zostaje otoczone nowoczesnymi fortyfikacjami według projektu Hansa Schneidera[15] (wtedy to powstał pierwszy bastion w Nysie). Nie oznaczało to jednak braku przeciwności ze strony natury. Nadal wielkim niebezpieczeństwem była regularnie występująca ze swego koryta rzeka, kilkakrotnie miasto nękały pożary, a w roku 1590 Nysę nawiedziło trzęsienie ziemi. Także zaraza zdawała się o niej nie zapominać. Największe jej epidemie miały miejsce w latach 1521,1572,1602,1607 i 1613[16]. Jednak na przekór tym wydarzeniom miasto trwało i, podobnie jak w Średniowieczu, z każdej próby wychodziło zwycięsko.

Kontrreformacja i Wojna TrzydziestoletniaPowrót na górę

W pierwszym okresie walki z innowiercami stolicę księstwa biskupiego omijają represje wobec tzw. Wrogów Kościoła. Zasada tolerancji została złamana dopiero przez biskupa Karola Habsburga, który zabronił nyskim protestantom jawnego wyznawania wiary. Wywołało to oburzenie we wszystkich stanach śląskich i spowodowało że w 1612 roku sprawą zainteresował się sejm śląski we Wrocławiu. Na mocy jego decyzji nyscy innowiercy mogli założyć poza miastem, w nieodległych Sękowicach, własny zbór. Ta decyzja nie spodobała się jednak Habsburgowi, który nawet w obliczu protestów nie zamierzał podporządkować się sejmowej uchwale[17].

Akcję kontrreformacyjną biskupa Karola przerwała Wojna Trzydziestoletnia, która również wywarła duży wpływ na losy Nysy. Protestancki pierścień czeskich i śląskich powstańców wokół miasta zaczął się zacieśniać, aż w roku 1618 miasto-twierdza i ostoja katolicyzmu musiało uznać dominację innowierców. Wielkim ciosem dla miasta okazał się jednak tak naprawdę najazd wojsk protestanckich margrabiego Jana Jerzego Wettyna. Zirytowany porażką pod Babią Górą najechał on na ziemie swych rywali, biskupów wrocławskich pustosząc i grabiąc je. Margrabia oszczędził jednak stolicę księstwa biskupiego, zabierając jedynie cenne uzbrojenie. Na katolicką część Nysan oraz administrację biskupią nałożył wysoką kontrybucję, doprowadzając wielu z nich do ruiny[18]. Niedługo potem jednak role odwróciły się. Po powrocie do Nysy biskup Karol nałożył na protestantów surowe opłaty. Ponownie rozpoczyna się też intelektualna walka z innowiercami. W 1622 roku do Nysy sprowadzają się Jezuici znani ze swych perfekcyjnych metod przywracania do jedynie słusznej wiary. Nie jest to jednak jedyny powód ich zadomowienia w Nysie. To dzięki nim zostaje utworzona Akademia, jednak po śmierci biskupa staje się ona Gimnazjum, znanym na całym Śląsku po dzisiejszy dzień jako „Carolinum” od imienia swego założyciela[19].

Wiek XVII obfitował w niekorzystne wydarzenia w historii Nysy. Epidemia zarazy w latach 1625,1633 i 1636,pożar Ratusza w 1627- to tylko parę przykładów. Z okresem wojny trzydziestoletniej wiązał się stały pobyt lub przemarsz różnych wojsk- wrogich lub sprzymierzonych. Każdy niósł za sobą mniejsze lub większe straty, zwłaszcza dla zwykłych mieszczan, których obowiązkiem było zapewnienie żołnierzom właściwego utrzymania. Niesubordynacja mogła kosztować nawet życie. Przysłowiowym „gwoździem do trumny” można by nazwać masowe opuszczanie Nysy przez ludność protestancką od 1626 roku, spowodowane antyprotestancką polityką biskupich zarządców[20]. Znalazło to odbicie na życiu gospodarczym miasta. Z powodu prześladowań opuszczali je najbardziej wartościowi pod względem intelektualnym i ekonomicznym mieszkańcy.

W latach 1639-1642 Nysa jest oblegana przez wojska szwedzkie. W końcowej fazie tego okresu zdana wyłącznie na siebie załoga broniąca Nysy, po krótkich rokowaniach poddaje miasto. Mimo wcześniejszych zapewnień, aresztowano wszystkich oficerów a żołnierzy siłą wcielano do szwedzkiej armii. Pobyt okupanta, mimo iż krótki, Nysa odczuła dość boleśnie. Opuszczając miasto, Szwedzi starali się je spalić jednak jak podaje legenda, dzięki wyproszonemu w modlitwie deszczowi, Nysa uniknęła pożogi[21]. Po tych wydarzeniach, w 1643 roku przystąpiono do przebudowy i wzmacniania fortyfikacji, dzięki czemu miasto będzie coraz bardziej zyskiwać na wadze jako ważny obiekt strategiczny. Będzie również stopniowo maleć znaczenie Nysy jako centrum handlu, kultury i sztuki. W wyniku działań wojennych stolica księstwa biskupiego ucierpiała znacznie, jednak w większości straty te miały się dopiero ujawniać w niedalekiej przyszłości.

Na przełomie XVII i XVIII stulecia. I wojna śląskaPowrót na górę

Okres od zakończenia Wojny Trzydziestoletniej do początków panowania pruskiego (1741r.)[22] to schyłkowy moment historii Nysy jako stolicy biskupiej. W końcowym etapie „Okresu Krzyża”, działalność dostojników kościelnych raz jeszcze przynosi miastu wymierne korzyści. Oto bowiem na zgliszczach wojennych powstają najwspanialsze budowle sakralne i świeckie, jak chociażby Kościół Wniebowstąpienia NMP, jezuickie kolegium i gimnazjum a także Pałac Biskupi. Nie można w tym miejscu nie wymienić także tzw. Nowej Budowli Elektorskiej- która do dziś budzi podziw historyków sztuki, mimo iż przetrwała tylko do roku 1741. Te i wiele innych były zasługą mecenatu jaki sprawował nad Nysą biskup Franciszek Ludwik Neuburg - miłośnik Nysy i stylu barokowego. Pod koniec XVII wieku następuje kulminacja katolicyzmu. W mieście nie ma już praktycznie innowierców, a osiedlające się tu nowe zakony i zgromadzenia skutecznie hamują rozprzestrzenianie się poglądów niezgodnych z nauką Rzymu.

Bolesne doświadczenia Wojny Trzydziestoletniej oraz obawa przed najazdem tureckim intensyfikują prace modernizacyjne nyskich fortyfikacji. Ich zwieńczenie przypada na rok 1700,kiedy to powstaje system urządzeń pozwalających zalać tereny na południe od miasta na wypadek oblężenia. Mogłoby się wydawać, że wały, bastiony, reduty i fosy będą skutecznie ochraniać Nysę przed wrogami. Rzeczywiście, przez ponad 40 lat była ona bezpieczna aż do wybuchu I wojny śląskiej, kiedy to u bram miasta stanęły wojska pruskie. W styczniu 1741 roku rozpoczęła się pierwsza próba zdobycia twierdzy, jednak mimo ogromnego zaangażowania wojsk dowodzonych osobiście przez króla pruskiego Fryderyka II (na miasto miało wówczas spaść 1772 pociski), nie powiodła się. Upór i determinacja wzbudziły podziw cesarzowej austriackiej Marii Teresy, która w swym liście dziękowała obrońcom za „wyjątkową wierność i odwagę”[23]. Również sam Fryderyk był zaskoczony i pełen uznania dla mieszkańców Nysy, dowodzonych wówczas przez pułkownika Rotha. Drugie oblężenie pruskie było bardziej skuteczne. W październiku, po kilkunastu dniach ciężkich walk miasto skapitulowało. Na mocy traktatu podpisanego we Wrocławiu w czerwcu 1742 roku, Nysa a wraz z nią większa część księstwa biskupiego przechodzi pod panowanie pruskie. Przy Austrii pozostają tereny południowe, z Jesenikiem, Widnawą i Jawornikiem[24] (linia podziału przebiega z niewielkimi poprawkami zgodnie ze współczesną granicą polsko-czeską). Tym samym zamyka się pewien okres w historii tych ziem. Sama Nysa będzie powoli tracić na znaczeniu jako siedziba biskupa oraz ośrodek władzy duchowej i politycznej. Podpisanie pokoju wrocławskiego kończy okres w historii Nysy, który nazwałem „Okresem Krzyża”.

„Okres Armaty i Munduru” czyli dzieje garnizonu i twierdzy NysaPowrót na górę

Drugim okresem, który można zdefiniować analizując historię Nysy, jest „Okres Armaty i Munduru”. W porównaniu z poprzednim, zmienia się podmiot determinujący egzystencję miasta. Zmianie ulega także szereg innych zjawisk i procesów.

Od wojen śląskich do sekularyzacji Księstwa Nyskiego (monarchia staropruska)Powrót na górę

Od chwili przejęcia w posiadanie Nysy, król pruski doceniając jej ogromne znaczenie strategiczne przystąpił do rozbudowy umocnień wokół miasta. Nadal miała ona stanowić przygraniczny punkt obrony na wypadek najazdu. Tym razem jednak lufy dział miały być skierowane w drugą stronę. Budowa fortyfikacji koncentruje się na lewym brzegu rzeki, gdzie na wzgórzach powstają nowoczesne budowle obronne wg projektu Corneliusa von Walrawe[25]. W latach 1742-1746 powstaje Friedrichstadt - zlokalizowane tuż za lewym brzegiem Nysy Kłodzkiej miasto o charakterze wybitnie militarnym, składające się niemal wyłącznie z koszar[26]. Wszystkie te inwestycje przysparzają miastu bezpieczeństwa i podnoszą jego znaczenie jako ważnego obok Kłodzka i Srebrnej Góry bastionu na południowych rubieżach Prus. Już w trakcie III Wojny Śląskiej, kiedy to Austria próbowała odzyskać utracone w 1742 roku ziemie, nyskie forty przechodzą egzamin w warunkach bojowych z wynikiem bardzo dobrym.

Niestety, pruski militaryzm nie przynosił korzyści dla rozwoju Nysy. Zmiana państwowości spowodowała, że kontakty handlowe z Czechami i Morawami, które pozostały pod panowaniem austriackim, drastycznie spadły lub uległy całkowitemu zerwaniu. Zahamowana w swym rozwoju i wegetująca gospodarczo Nysa traci na znaczeniu i daje się wyprzedzić innym miastom śląskim[27]. Przywileje jakimi niegdyś szczyciło się miasto w wyniku reform tracą na znaczeniu i stają się coraz bardziej iluzoryczne. Po utracie monopolu na handel solą po Wojnie Trzydziestoletniej, kwitnący w Nysie handel winem upadł po wprowadzeniu przez króla pruskiego Fryderyka II wysokiego cła od przywozu trunków z ziem austriackich. W korzystniejszej sytuacji znalazło się piwowarstwo. W przeciwieństwie do innych miast śląskich Nysa zdołała utrzymać wyłączne prawo do warzenia piwa w stosunku do okolicznych wsi. Wprawdzie w XVIII wieku liczba cechów rzemieślniczych ponownie wzrosła, nie wiodło im się jednak najlepiej głównie za sprawą konkurencyjnych żołnierzy- rzemieślników stacjonujących w mieście. Słaba koniunktura powodowała spadek zaludnienia i ubożenie Nysan. Dane z roku 1735 informują o 5708 mieszkańcach, 20 lat później jest ich 5284,a w 1806 roku- 5222[28]. Faktyczna ich liczba mogła być jednak niższa ponieważ do mieszkańców Nysy zaliczono również tzw. stan wojskowy czyli żołnierzy wraz z rodzinami.

Zabudowa Nysy również ulega głębokim przemianom. Nowopowstające budynki są murowane, ponad połowa dachów kryta jest już dachówką. Rozwój budownictwa sakralnego zostaje zahamowany, ale kościoły które ucierpiały w wyniku działań wojennych odzyskują swój dawny blask. Władze nie zezwalają jednak ze względów strategicznych na odbudowę przedmieść co jeszcze bardziej ogranicza i tak nikły rozwój. Wyjątkiem był wspomniany wcześniej Friedrichstadt (obecnie dzielnica Radoszyn).

Świecka władza biskupa, dotychczas niczym nieograniczona, zostaje sprowadzona do minimum, po objęciu władzy przez pruską administrację- składającą się z całkowicie uzależnionych od władz zwierzchnich i niezwiązanych z miastem urzędników.

Klęska wojsk pruskich pod Jeną w 1806 roku powoduje że kontratakująca armia Napoleona bardzo szybko opanowuje Śląsk. Padają twierdze w Głogowie, Świdnicy i Wrocławiu. Mimo nielicznej załogi dowodzonej przez generała von Wegera, Nysa przez 114 dni stawia dzielny opór wojskom francuskim. W okresie od kwietnia do czerwca 1807 roku na miasto spadło 70 tysięcy pocisków, powodujących mimo dobrego przygotowania do obrony wiele zniszczeń i strat (w mieście ocalało tylko 5 domów). W odpowiedzi na agresora spadło 161 264 różnego rodzaju bomb wystrzelonych z fortecy. Mimo ogromnego poświęcenia i ofiarności, nie doczekawszy się posiłków Nysa skapitulowała. Uroczystego aktu jej podpisania dokonali generałowie pruscy: von Steensen - gubernator Nysy i von Weger- komendant Twierdzy Nysa. Ze strony francuskiej dokument parafował generał Vandamme[29]. Francuzi nie respektowali jednak postanowień kapitulacji rabując i maltretując mieszkańców Nysy. Ponadto dużym ciosem dla miasta okazała się być niebotyczna kwota kontrybucji- 573 221 talarów[30] oraz obowiązkowy kwaterunek stacjonujących i przechodzących żołnierzy napoleońskich. Po raz kolejny w swojej historii Nysa przeżywała swoje „czarne dni”. Znowu trzeba było coś naprawiać, remontować i dodatkowo utrzymywać okupanta. Stan ten trwał do listopada 1808 roku, kiedy to decyzją Napoleona Francuzi opuścili miasto.

Wojny Napoleońskie uwidoczniły kryzys monarchii staropruskiej w efekcie czego w państwie niemieckim po 1808 roku przystąpiono do wielu reform. Do ważnych dla dziejów Nysy należy zaliczyć zniesienie przymusu cechowego, poszerzenie kompetencji samorządu miejskiego czy, chyba najważniejsza, sekularyzacja dóbr kościelnych przeprowadzona w roku 1810.Niektóre obiekty znikają z powierzchni ziemi jak chociażby zamek biskupi czy kościół Magdalenek, a jeszcze inne zmieniają swojego właściciela. W nomenklaturze administracyjnej przestaje obowiązywać termin „księstwo”. Zastępuje go „powiat nyski”. Ten proces ostatecznie kończy epokę w której Nysa była określana „gniazdem katolicyzmu”. Już tylko jeden podmiot będzie determinował życie miasta. Ten podmiot to wojsko. 

Lata 1816-1924 (od reformy administracyjnej do likwidacji fortyfikacji wewnętrznych)Powrót na górę

Początek XIX wieku oprócz wojny, która jak zwykle siała zniszczenie jest ważny w dziejach Nysy także z innego powodu. Oto w roku 1816 w wyniku reformy administracyjnej powiat nyski zostaje odłączony od swojego macierzystego regionu – Dolnego Śląska, i przypisany do rejencji opolskiej która wówczas była określana jako Górny Śląsk. Mimo iż ona również podlegała zwierzchnictwu Wrocławia, zmiana ta nie wpłynęła najlepiej na dalsze dzieje Nysy i po dziś dzień jest tematem wielu dyskusji i sporów.

Nysa mimo iż bezpieczna była miastem zacofanym. Dopiero po reformach administracyjnych miasto zaczęło się powoli rozwijać, na tyle na ile pozwalał jego wojskowy charakter. W pierwszej połowie XIX wieku powstaje tu fabryka karabinów, przędzalnia oraz jedna z dwóch pruskich fabryk prochu[31]. Również wtedy rozwijają się najważniejsze szlaki komunikacyjne co przyczynia się do umiarkowanego ożywienia gospodarczego. Bitą drogą można było dojechać do Prudnika, Głuchołaz i Kłodzka. Lata 40-te przynoszą intensywny rozwój sieci kolejowej na całym Śląsku. Zaledwie kilka lat po uruchomieniu pierwszej linii z Wrocławia do Świebodzic, także Nysa uzyskuje pierwsze połączenie kolejowe z Brzegiem (1848 r.). Choć ze względów wojskowych linia ta nie dotarła do samego miasta, a stało się to dopiero w 1874 roku, miało to duże znaczenie dla poprawy kontaktów handlowych.

W porównaniu z poprzednimi okresami, nyskie budownictwo świeckie i sakralne ma się znacznie gorzej. Szerokie i rygorystyczne obostrzenia, spowodowane istnieniem twierdzy sprawiają że nowych inwestycji jest jak na lekarstwo, a te które powstają utrzymane są przeważnie w surowym, pruskim stylu koszarowym. Powstaje m. in. nowy ratusz, dworzec kolejowy (1874 r.), poczta, szpital i ewangelicki kościół garnizonowy. W 1878 roku po bardzo długiej przerwie zostaje oddany do użytku wodociąg miejski[32].

W XIX stuleciu, po Wojnach Napoleońskich Nysa nie odegrała już istotnej roli w żadnym konflikcie zbrojnym, ponieważ w nim bezpośrednio nie uczestniczyła. To, oraz postęp w technice wojennej spowodowało, że nyskie forty utraciły swoje znaczenie militarne i w 1877 roku zapadła decyzja aby je zlikwidować. Proces ten przebiegał aż do roku 1924.Mimo swojej długości oznaczał jedno - zielone światło dla rozwoju Nysy. Przestały więc obowiązywać wszelkie zakazy, które do tej stanowiły blokadę nie do przejścia. Poprawa układu komunikacyjnego (nowe połączenia kolejowe z Kamieńcem Ząbkowickim, Kędzierzynem i Opolem) przyczyniła się do szybkiego uprzemysłowienia miasta i powstania nowych gałęzi produkcji, głównie maszynowych i rolno-spożywczych. Były to jednak zakłady niewielkie, zatrudniające po kilkaset osób. Niwelacja wewnętrznych wałów twierdzy pozwoliła na budowanie nowych dzielnic poza obrębem tzw. miasta właściwego. Pod koniec XIX wieku do Nysy zostają przyłączone tereny leżące na lewym brzegu rzeki Nysy Kłodzkiej, między Radoszynem (Friedrichstadt) i Zawodziem. W porównaniu z rokiem 1810 miasto liczy ponad dwukrotnie więcej mieszkańców. Według danych z roku 1900 było ich wówczas 20 337[33].

Historia Twierdzy Nysa teoretycznie dobiega końca w roku 1903 kiedy to przestaje ona pełnić swoją rolę, jednak tak naprawdę epilog miał miejsce w roku 1924.Wtedy przestały obowiązywać ograniczenia zakazujące budowania po zewnętrznej stronie fortów. Tym samym faktem stało się otwarcie miasta na dalszy, niczym nieograniczony rozwój.

Pierwsze lata XX wieku i okres I wojny światowej to czas wyraźnego ożywienia gospodarczego i rozwoju. Lata stagnacji powodowały jednak że nadrabiane teraz zaległości nie wystarczały na dogonienie innych, w związku z tym wszelkie próby porównania z innymi miastami śląskimi nadal przemawiały na niekorzyść Nysy. Powstają nowe linie kolejowe dzięki którym miasto uzyskało połączenia z Czechami, stając się tym samym dużym węzłem komunikacyjnym. W zabudowie Nysy pojawiają się nowy szpital, klasztor, banki i domy mieszkalne. Istniejące forty pełnią teraz inną funkcję. To tu przetrzymywani są jeńcy wojenni (m. in. kapitan Charles de Gaulle, późniejszy prezydent Francji)[34] a także uczestnicy III Powstania Śląskiego.

Odwieczny ale i nieobliczalny sprzymierzeniec Nysy – rzeka Nysa Kłodzka, w latach 1829,1883,1903 i 1910 ponownie występuje ze swych brzegów i zalewa miasto. Ta kolejna w historii lekcja pokory sprawia, że pomyślano o tym jak ustrzec się podobnych klęsk w przyszłości. Rodzi się projekt sztucznego zbiornika wodnego na Nysie Kłodzkiej, którego głównym zadaniem będzie ochrona terenów położonych poniżej przed gwałtownymi przyrostami poziomu wody. W latach 1926-1933 powyżej Otmuchowa powstaje sztuczne jezioro, które na kilka lat pozwoli zapomnieć o powodziach w Nysie.

Schyłek niemieckiej historii Nysy (lata 1925 – 1945)Powrót na górę

 Mimo porażki Niemiec w I wojnie światowej, w ciągu kilkunastu lat od podpisania Traktatu Wersalskiego miasto nadal się rozwija. Powstają nowe zakłady, stare rozbudowują się. Na fali rewolucji z listopada 1918 roku również w Nysie dochodzi do zamieszek wśród ludności oraz buntów w wojsku. Ich efektem jest powstanie Rady Robotniczo-Żołnierskiej, która przejęła władzę cywilną i wojskową w celu przywrócenia porządku. Miejscowy garnizon choć silnie zredukowany, jeszcze wielokrotnie był stawiany w stan pogotowia ze względu na liczne strajki[35].

Początek lat 30-tych to czas wielkiego kryzysu, który nie ominął również Nysy. Spada liczba zakładów, rośnie bezrobocie. Staje się to w konsekwencji przyczyną powolnej migracji rodowitych mieszkańców miasta. Po dojściu do władzy Adolfa Hitlera, sytuacja powoli się poprawia. Führer, który za wszelką cenę dążył do wojny, postawił na zbrojenia. Miejscowy garnizon rozrasta się. Powstają nowe obiekty wojskowe, nyski przemysł przestawia się na produkcję towarów potrzebnych w czasie wojny. Ta sztucznie napędzana koniunktura wpływa dodatnio na byt miasta. Wszystko kosztem bezwzględnego posłuszeństwa, pod kontrolą tajnej policji.

W atmosferze skrępowanej ideologicznie pomyślności, po raz kolejny przypomina o sobie bezwzględna przyroda. W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1938 roku wzburzone wody Nysy Kłodzkiej i Białej Głuchołaskiej ponownie zalewają miasto. W ciągu 30 godzin przez Nysę przetaczają się ogromne ilości wody siejąc spustoszenie i śmierć (zginęły wówczas 3 osoby). O dramatyczności tego wydarzenia mogą świadczyć relacje prasy niemieckiej która ukazała się nazajutrz („miasto, które zginęło”)[36]. Fala powodziowa zniszczyła siedem mostów, wały i groble, budynki w centrum miasta oraz na jego peryferiach, znajdujące się bliskim położeniu rzeki. Łącznie straty oszacowano wówczas na 12 milionów marek[37]. Ten cios był najdotkliwszym jak do tej pory ze strony nieobliczalnego żywiołu jakim były wody Nysy Kłodzkiej.

W obliczu zbliżającej się nieuchronnie wojny, motywowani przez hitlerowski ustrój Nysanie jeszcze raz rozpoczęli odbudowę zniszczonego miasta, która odbywała się bardzo sprawnie. Czas bowiem naglił, a w państwie niemieckim sprawą priorytetową była gotowość do „Marszu na wschód”. Jednym z miejsc, z których rozpoczęła się agresja na Polskę był właśnie nyski garnizon, w którym długo przygotowywano się do inwazji. Ocenia się, że na kilka miesięcy przed wybuchem wojny liczył on prawie 40 tysięcy żołnierzy. Kiedy tryby w niemieckiej machinie wojennej rozkręciły się już na dobre, do Nysy powrócił spokój. Stała się ona bowiem ośrodkiem wsparcia na zapleczu, nadal jednak jej militarna funkcja miała ogromne znaczenie. W 1944 roku zbliżająca się kontrofensywa Armii Czerwonej, odmierza ostatnie miesiące i dni niemieckiej Nysy. Jesienią na polecenie Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych liczące 38 tysięcy mieszkańców miasto ponownie zostaje ogłoszone twierdzą, bronioną do ostatniego żołnierza. Rozpoczyna się ewakuacja mieszkańców w głąb Rzeszy. Kiedy w marcu 1945 Rosjanie odcinają od południa połączenie kolejowe, Nysa traci swoje znaczenie jako węzeł drogowy i kolejowy. Dalsza obrona miasta nie miała sensu, dlatego w nocy 23 na 24 marca jednostki niemieckie wycofują się i zajmują dogodne miejsce do obrony na wzgórzach. W mieście pozostały niedobitki oraz ok. 2000 cywili, w większości osoby duchowne i chorzy- skazani na łaskę zwycięzców.

 Tak oto kończy się ponad 200-letnia historia Stadt und Festung Neisse.

Różne to były czasy. Bogate we wspaniałe osiągnięcia, pomyślność ale i nie pozbawione wielkich tragedii i dramatów. Na ogół jednak dobre. Wynik II wojny światowej sprawił, że odwieczni mieszkańcy Śląska musieli opuścić swą Ojczyznę, a na te ziemie zawitali nowi gospodarze, o zupełnie innej mentalności i tradycji.

„Śląski Rzym” w państwie polskim (1945-2001)Powrót na górę

Historia zajęcia Nysy przez Armię Czerwoną jest jedną z najtragiczniejszych kart w historii Nysy. Mimo iż miasto zostało oddane prawie bez walki, najeźdźcy potraktowali je bardzo okrutnie. Bombardowanie, ostrzał artyleryjski pustych budowli, sztucznie wzniecane pożary i jak najgorszy stosunek do pozostałej ludności – taki obraz wyłania się z 2 miesięcznego panowania czerwonoarmistów w jednym z najpiękniejszych miast dolnośląskich.

Przedstawiciele polskiej administracji po przybyciu do Nysy i przejęciu z rąk radzieckiej komendantury wojennej władzy w mieście (9 V 1945r.), objęli je w stanie ogromnego zniszczenia[38]. Ustalenie właściwego wskaźnika zniszczeń dla Nysy nie było możliwe. W zależności od zastosowanych kryteriów podaje się rozbieżne wyniki, mieszczące się jednakże w granicach 55-80%, co nakazuje zaliczyć Nysę do grupy tych polskich miast, które najmocniej ucierpiały podczas drugiej wojny światowej. Równocześnie z budynkami mieszkalnymi zniszczeniu wojennemu uległo również większość zakładów przemysłowych, placówek handlowych i rzemieślniczych. Także większość zakładów użyteczności publicznej: szpitale, gmachy szkolne, elektrownia, gazownia, zakłady wodociągowo-kanalizacyjne, rzeźnia miejska, wymagało gruntownego remontu.

Nysa była również przez pewien czas niemal zupełnie odcięta od świata zewnętrznego. Pierwszy pociąg z Katowic przybył do miasta dopiero 23 czerwca 1945 roku. Mosty istniejące na Nysie Kłodzkiej, z wyjątkiem mostu kolejowego, były zupełnie zniszczone. Transport kołowy przez rzekę odbywał się po drewnianym moście zbudowanym naprędce przez radzieckich saperów.

Z każdym dniem jednak, w wielkim trudzie i mozole miasto powracało do życia. W listopadzie 1945 roku, w obiektach niemieckiej fabryki zbrojeniowej uruchomiono pierwszy zakład w polskiej Nysie – ZUP Nysa. Na terenie warsztatów wojskowych powstała Fabryka Mebli Stalowych „Zachód”, w której od 1952 roku rozpoczęto produkcję samochodów dostawczych. Nowi mieszkańcy to w większości Kresowiacy - ludność napływowa ze wschodnich województw II Rzeczypospolitej. Początkowo bardzo nieufnie nastawieni do swojej nowej sytuacji, z czasem akceptują swoją nową małą ojczyznę. Powstają kolejne zakłady, rozwija się budownictwo, które nie zawsze komponuje się z dotychczasowym stylem architektonicznym Nysy. Wybudowane w centrum w latach 50-tych i 60-tych budynki mieszkalne są doskonałym dowodem na to, że w okresie PRL nikomu nie zależało na tym, by przywrócić „Śląskiemu Rzymowi” jego piękno. Lata 60-te i 70-te to czas największej eksplozji demograficznej i przestrzennej Nysy. Możliwość pracy, awansu społecznego przyciąga do miasta coraz więcej osób. Powstają nowe osiedla, szkoły, sklepy, budynki użyteczności publicznej, tworzone z rozmachem ale i często bez smaku, w myśl narzucanych odgórnie projektów. Ofiarą bezkompromisowego myślenia był zniszczony w czasie wojny ratusz, którego resztki w 1966 roku ostatecznie znikają z krajobrazu nyskiego rynku.

 Po wojnie ponownie ożywa nyski garnizon. Do pustych koszar wprowadza się powracająca z marszu na Berlin 7 Warszawska Dywizja Piechoty. W myśl ówczesnej doktryny wojskowej jej zadaniem była ochrona południowych granic Polski. Będzie ona nieodłącznym elementem nyskiego krajobrazu aż do 1990 roku.

W latach 1966-1972 powyżej Nysy powstaje sztuczny zbiornik na rzece Nysie Kłodzkiej, którego zadaniem jest utrzymywanie żeglowności na Odrze oraz ochrona miasta przed powodzią. Ta budowla zażegna widno klęski, ale tylko na najbliższe ćwierć wieku.

Lata 80-te są dla Nysy czasem powolnej stagnacji i kryzysu. Fabryki i zakłady produkujące w większości deficytowe towary popadają w kłopoty finansowe. Zamykają się dotychczasowe wschodnie rynki zbytu, zamiera budownictwo. Licząca ponad 40 tysięcy mieszkańców Nysa powoli traci swoje znaczenie gospodarcze. Transformacja ustrojowa powoduje że w mieście odżywa prywatna inicjatywa gospodarcza. Ponownie powstają prywatne firmy, które przed wojną stanowiły jego podstawową siłę rozwojową. Spadek znaczenia nyskiego węzła kolejowego i niekorzystna lokalizacja względem ważnych dróg krajowych powoduje że Nysa coraz bardziej staje się miastem prowincjalnym. Najważniejsze zakłady w mieście: Zakłady Urządzeń Przemysłowych i Fabryka Samochodów Dostawczych, dające zatrudnienie kilku tysiącom mieszkańców Nysy, przeżywają wielkie wahania koniunktury. Generalnie życie miasta bardziej przypomina egzystencję aniżeli rozwój. Sytuację pogarsza rosnące bezrobocie. Na przełomie wieków liczba osób aktywnych zawodowo bez pracy przekroczyła 25%.

Wiek XX zamyka kilka smutnych wydarzeń w historii Nysy. W lipcu 1997 roku miasto nawiedza kolejna powódź. Tym razem jednak sprawcą tego nieszczęścia była ludzka nieodpowiedzialność i brak doświadczenia. W wyniku nagromadzenia się ogromnych ilości wody po opadach deszczu w górach i Kotlinie Kłodzkiej, nie rozpoczęto odpowiednio wcześnie „zrzucania” nadmiaru wody ze zbiornika nyskiego. Efektem była sztucznie wytworzona fala powodziowa która przez 2 dni przetoczyła się przez Nysę. Straty oszacowano na 200 milionów złotych. Obliczono że dokładnie tyle kosztowałaby budowa kanału ulgi, dzięki któremu nieszczęście mogło ominąć Nysę. Kanał taki miał powstać już w trakcie budowy zbiornika jednak ze względów oszczędnościowych zaniechano tej inwestycji. Przypadek czy ironia losu?

Koniec wieku zamyka też historię wojskowego garnizonu w Nysie. W maju 2001 roku na nyskim rynku uroczyście pożegnano żołnierzy 22 Karpackiej Brygady Piechoty Górskiej. W ramach reorganizacji w polskich siłach zbrojnych została ona rozformowana, a jej pododdziały przeniesione do pobliskiego Kłodzka. Tym samym po 260 latach Nysa przestała być miastem garnizonowym[39].

Powrót na górę


[1] Józef Leszczyński, Zarys dziejów miasta do roku 1740 w: Miasto Nysa – szkice monograficzne, Wrocław 1970 s. 17-18.

[2] Ryszard Safiak, Nysa, Nysa 1999 s.9.

[3] Tamże, s.19.

[4] Władysław Dziewulski, Kazimierz Zalewski, Zarys dziejów ziemi nyskiej, w: Wypisy do dziejów ziemi nyskiej(red.), Opole 1980, s.96.

[5] J. Leszczyński, j.w., s.19.

[6] Wł. Dziewulski, K. Zalewski, j.w., s.97.

[7] Tamże s.97-98 oraz  j.w. s.23-24.

[8] Tamże, s.37

[9] R. Safiak, j.w., s.11.

[10] W. Dziewulski, K. Zalewski, j.w., s.103.

[11] Kazimierz Staszków, Rowerem po dawnym Księstwie Nyskim, Nysa 1999, s.10.

[12] J. Leszczyński, j.w., s.40-41.; 45.

[13] Tamże, s.44.

[14] R. Safiak, Nysa, Nysa 1999, s.15.

[15]Kazimierz Staszków, Nysa – spacer po fortyfikacjach, Nysa 2000; Remigiusz Kamiński, Twierdza Nysa, Nysa 2000

[16] J. Leszczyński, j.w., s.43; R.S., j.w., s.15.

[17] J. Leszczyński, j.w., s.49; R.S., j.w., s.15.

[18] Tamże s.50.

[19] K. Staszków, Rowerem po..., s.12.

[20] J. Leszczyński, j.w., s.50.

[21] K. Staszków, Rowerem po..., s.12.

[22] Władysław Dziewulski, Nysa pod rządami pruskimi : Szkice monograficzne, s.79.

[23] Tamże, s.80.

[24] W. Dziewulski, K. Zaleski, j.w., s.106.

[25] Kazimierz Staszków, Nysa- gawęda o fortach, Nysa 2001 s.4.

[26] W. Dziewulski, K. Zaleski, j.w., s.106.

[27] W. Dziewulski, Nysa pod rządami pruskimi : Szkice monograficzne, s.81.

[28] Tamże, s.83.

[29] Akta Miasta Nysy, dokument sygn.627, Archiwum Państwowe w Opolu

[30] Arwed Klose, Festung Neisse, Hagen 1980, s. 134.

[31] W. Dziewulski, Nysa pod...: Szkice monograficzne, s.90; Ryszard Kincel, Zapomniane polskie wydawnictwo   w Nysie : Szkice Nyskie, Opole 1986, s.177.

[32] Tamże, s.96.

[33] Tamże, s.94.

[34] K.Staszków, j.w., s.8.

[35] W. Dziewulski, K. Zaleski, j.w., s.110-111.

[36] Stefan Spychalski, Dni grozy w Nysie-powódź we wrześniu 1938 : Szkice Nyskie t.III, s.183.

[37] Joseph Ragsch, Hochwasser in Neisse – 1938, Neisse 1939.

[38] Damian Tomczyk, Jak zdobyto i zniszczono Nysę, „Nowe Nowiny Nyskie”, nr 30-32 1999, s.12.

[39] Klaudia Bochenek, W tył zwrot! Do Kłodzka marsz!, „Nowa Trybuna Opolska” (dalej: „NTO”) nr 122, 26-27.2001.Powrót na górę

Marek Grygorowicz

 

Webmaster: T. Zdanowicz 2005